Nie słyszeliście jeszcze o tych małych, ciemnobrązowych
nasionkach zwanych również szałwią hiszpańską? U nas dopiero zyskuje na
popularności, ale na zachodzie jest już mocno rozpowszechniona dzięki swojej
roli w odchudzaniu i bardzo korzystnemu składowi. Jest to roślina pochodząca z
Meksyku i Gwatemali, której prozdrowotne działania zostały udowodnione w wielu
badaniach. Jednak jej właściwości były wykorzystywane na długo przed
pojawieniem się laboratoriów, bo już za czasów Azteków.
Jakie ma zalety i czemu stała się tak popularna?
1. Jest bogata w nienasycone kwasy tłuszczowe
Zwłaszcza
omega-3 i omega-6 które są niezbędne w diecie każdego z nas. Jednak przeciętny
Polak spożywa ich zbyt mało, więc nasiona chia mogą być bardzo dobrym dodatkiem
do codziennych potraw. Nasionka te są też źródłem kwasu alfa-linolowego który
zapobiega rozwojowi raka i chorób serca. Nie zwiera też w ogóle cholesterolu, a ponadto składniki w nich zawarte zmniejszają poziom cholesterolu całkowitego we krwi.
2. Jest bogata w białko
Choć nie jest ono pełnowartościowe
(tzn. nie dostarcza nam wszystkich potrzebnych składników) to jest bardzo
dobrej jakości. Może więc stanowić istotny dodatek do diety z którego na pewno
zadowoleni będą wegetarianie.
3. Pomaga leczyć cukrzycę
Jedne z najnowszych badań nad tymi niezwykłymi nasionami
dowodzą, że mogą one również pomagać w leczeniu cukrzycy typu 2, która jest
coraz większą zmorą naszych czasów. Dzieje się tak, gdyż chia normalizuje
oporność komórek organizmu na insulinę oraz spowalnia wchłanianie węglowodanów.
4. Zawiera dużo błonnika
Nasiona chia bogate są w błonnik regulujący nasz układ
pokarmowy, więc nawet jeśli spożyjemy ich niewielką ilość, nasz organizm nam za
to podziękuję. 1 łyżka nasion chia zawiera tyle samo błonnika co 2 kromki
chleba razowego czy ½ szklanki płatków owsianych.
5. Dostarcza organizmowi wielu składników mineralnych
Nasiona zwierają szczególnie dużo wapnia i fosforu, który wzmacnia
kości i zęby. Mają w sobie też witaminę B3, E, żelazo i magnez.
6. 'Pęczniejące”
właściwości.
Szałwia jednak najbardziej lubiana jest za to, że te małe ziarenka po kontakcie z płynem (np. wodą czy mlekiem)
tworzą swego rodzaju żel, który przypomina konsystencją pianki. Po spożyciu ten
żel rozpycha nam żołądek, dzięki czemu czujemy się syci po spożyciu mniejszej
porcji jedzenia niż normalnie. W dalszym odcinku przewodu pokarmowego ta żelowa
osłonka ochrania pokarm przed działaniem enzymów trawiennych, więc jest on
dłużej przetwarzany w naszych jelitach. Co za tym idzie, organizm wolniej
wchłania węglowodany (co jest dla nas bardzo korzystne, dzięki temu obniża się
indeks glikemiczny potrawy) a do tego ma więcej czasu aby pobrać też dużo
więcej składników mineralnych.
7. Z powodzeniem zastępuje jajka i tłuszcz we wszelkich wypiekach.
Moim osobistym ulubieńcem wśród jej właściwości jest to, że dodatek 1 czy 2
łyżek tych nasionek do ciasta pozwala nam na całkowite zrezygnowanie z kalorycznych dodatków. Moim zdaniem zmiana smaku jest niewyczuwalna, inna jest
niestety konsystencja ciasta, które staje się bardziej piankowe. Jednak jest to
zmiana jak najbardziej do zaakceptowania, szczególnie jeśli pomyśli się o tych
wszystkich zaoszczędzonych kaloriach. Przepis na takie dietetyczne ciasto z
ziarnami szałwii przedstawię w kolejnym wpisie.
Te wszystkie cudowne właściwości szałwii hiszpańskiej są wykorzystywane przez ludzi na całym świecie, zwłaszcza przez sportowców i osoby odchudzające się. Z powodzeniem można ją dodawać do owsianki, musli na mleku czy jogurcie, do wszelakich koktajli, ciast, wypiekanego samodzielnie chleba i wszędzie tam, gdzie nasiona będą miały kontakt z płynem i napęcznieją. Niektórzy dodają je nawet do wody z cytryną wypijanej codziennie rano, ale nie jest to moje ulubione rozwiązanie...
Chię można kupić w internecie lub w sklepach ze zdrową żywnością. Jest ona łatwo dostępna, wystarczy tylko wiedzieć, gdzie jej szukać. Ceny wahają się od 20 do nawet 50 zł za kilogram, więc proponuję sprawdzić oferty w kilku miejscach przed kupnem. Taka kilogramowa paczuszka powinnam nam starczyć na ok. 2 miesiące.
Spożycie 1 łyżki szałwii hiszpańskiej dziennie nie obciąży naszego portfela i pewnie nawet nie poczujemy jej smaku, ale nasz organizm będzie nam za to wdzięczny.
0 komentarze:
Prześlij komentarz